Nadszedł czas, aby zetrzeć kurz z auta oraz całego zestawu
rajdowego (kasku, kombinezonu i innych niezbędnych akcesoriów) i zacząć chociaż
jakiś sezon . Chociaż??? Tak, tak. Jednak w tym roku nie będę miał tej
przyjemności startować w rundach GSMP, z oczywistych powodów jakimi są: brak
finansów oraz brak sponsora. Ale tak jak już kilka razy powtarzałem, nie jestem
jeszcze stary, więc na pewno wrócę na trasy, może już za rok i z nową bronią.
Na ten rok mam plan pojeździć lokalne rajdy i wyścigi, czyli
głównie (lub tylko) będą to amatorskie starty, na które będzie mnie stać w
bieżącym roku. Będą to wyłącznie asfalty, gdyż nie chcę przestawiać auta i go
nie niszczyć na szuter, póki nie mam zbudowanego drugiego samochodu
wyspecjalizowanego pod wyścigi płaskie.
A żeby nie wyjść w ogóle z wprawy i obycia się z autem, padł taki plan, żeby pojeździć w tym
roku co się da. Będzie okazja, sobie przypomnieć współpracę z pilotem, którym
jest niezapomniany Arkadiusz Góralski.
Żadnych zmian w aucie na ten rok nie planuję. Jedynie będą to bieżące naprawy oraz
profilaktyka taka jak olej, płyny, amortyzacja itp. Czyli dla niektórych po
prostu kosmetyka.
Jesteśmy w trakcie prac nad logiem naszego bloga, wkrótce
pokażemy efekt. Plan jest również taki, aby relacjonować
rajdy i wyścigi z mojego regionu, a także przedstawiać zawodników
startujących z mojego klubu. Myślę, że to dobry pomysł, aby dotrzeć do większej
rzeszy odbiorców.
Właśnie jutro będzie okazja do pierwszego startu w tym roku
w 2 Sprincie o Mistrzostwo Ziemi Lubawskiej. Organizatorem imprezy jest
Lubawski Klub Rajdowy. Rajd odbędzie się na zamkniętym odcinku, dość krętym, z
szykanami i nawrotami. Impreza w Lubawie będzie się odbywać już drugi raz w
wymagającym miejscu, patrząc pod kątem umiejętności zawodnika. Po obejrzeniu
filmików oraz mapki, uważam, że będzie szybko. Myślę, że to dobra okazja aby
potrenować i sprawdzić auto przed moim ważnym startem w tym roku, jakim będzie
Górki Rally Sprint Nawra 2018.
Nawroty tzw. „beczki” nie są moją mocną stroną, więc
jest okazja potrenować i to zmienić. Zobaczymy, co jeszcze we mnie drzemie z tych trzech
lat jazdy w GSMP. Hhhm... ale to chyba
bardziej pasuje pod Nawrę.
Zapraszam jutro do Lubawy , do kibicowania. Oby dopisała
frekwencja, a szczególnie w klasie GOŚĆ.
OGIEŃ NA TŁOKI!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz