Kolejna Nawra na podium
!!!
Sezon rozpoczęty wyśmienicie-
kolejny Super Sprint Nawra zakończony na podium.
Sam mogę powiedzieć, że były same
plusy, gdyż samochód spisywał się rewelacyjnie. Organizacja super, pogoda prawie
taka jaką lubię- lekko padało, a lubię jak leje. Jeden maleńki minus (ale tylko
odnoszący się do pogody) , że wówczas mało kibiców przychodzi.
Może krótko o przebiegu imprezy.
Trening pojechaliśmy, wiadomo, na luzie , żeby
zapoznać się z trasą. Asfalt był mokry, więc pojechałem na semi slicku. Troszkę
się ślizgało, ale było w miarę dobrze. Nie poznałem swojego czasu, gdyż przed
metą, mając na liczniku około 100 km na h, zauważyłem kątem oka, że strażak do
mnie macha tak, jakby pokazywał mi cześć. Trochę mnie to zdziwiło, lecz
zapaliło mi się światełko, że coś mogło się stać, więc spuściłem z gazu i po
wyjściu z ostatniego zakrętu, widzę pełno błota na asfalcie i auto na drzewach.
Więc zostało mi tylko ostro hamować. Na szczęście się udało, chodź zaczęło mnie
trochę rzucać, ale skończyło się dobrze. Byłem bardzo nerwowy, bo nikt mi tego
wydarzenia nie zasygnalizował, czyli nie było flagi. Mogło się to źle skończyć.
Wielka szkoda, gdyż wypadkowi
uległ zawodnik z mojej klasy, a było nas tylko 3. Czyli po tym wydarzeniu zostało
nas tylko już 2. Tym większa szkoda, bo był to Oskar Olszewski, który jest już
doświadczonym pilotem, a niedawno kupił auto do tego typu imprez.
1 i 3 podjazd jechaliśmy w
deszczu, co mi się podobało. Czasy były dobre, choć widziałem, że to początek
sezonu i czułem jeszcze duże braki w pewności jazdy i po czasie stwierdzam, że można
było jechać o wiele szybciej.
2 podjazd był na prawie suchym
asfalcie, także było jechane szybciej :).
Z czasów mogę być zadowolony, bo
udało się pokonać mocniejsze auta- patrząc na generalkę. W klasie zająłem 2 miejsce.
1 miejsce przypadło koledze z Pomorza. Jechał Subaru Imprezą, ale mogę być
dumny , bo czasowo nie było dużej różnicy.
Mogę być zadowolony, jednak czuję
również niewielki niedosyt, bo za mało jazdy, a coraz lepiej się wkręcałem. No
ale takie zasady. W tym roku jest planowana druga Nawra we wrześniu. Oby się
udało, bo już jestem na nią gotowy :).
Z tego miejsca, chciałem
podziękować bardzo Krystianowi i Kubie,
za super przygotowanie auta, bo wszystko działało. Szokiem jest, bo wszystko
mieliśmy gotowe w piątek, całą sobotę mogłem pomagać w domu, a wieczorem tylko
się spakowałem. I dodatkowo jeszcze raz
Krystianowi za obsługę auta przy serwisie. Było mega.
Następne plany na starty, to jak
wiecie z naszego kalendarza, będzie to lokalny Rajd Nowomiejski i później
wyścig na Śląsku. Wierzę, że uda się spiąć budżet i pojechać.
A tym czasem zapraszam, na
relację z Wyścigu. Zdjęcia jak i filmy, nawet z moimi wywiadami :).
Poniżej link do relacji z Wyścigu :)